Jak układać płytki

Drukuj
Kategoria: Narzędzia Rubi dla glazurników Opublikowano: wtorek, 22 maj 2018 Super User

Witam
Dużo osób próbowało, jednym wyszło lepiej innym gorzej, bo to wbrew pozorom nie prosta sprawa. Na finalny sukces ma wpływ wiele czynników. Jednym jest czas, jeśli wykonujemy to dla siebie i nikt nas nie pospiesza to powinno się rzetelnie się do roboty przygotować. Mam na myśli informacje teoretyczne i sprzęt.
Co może sie przydać z materiałów i narzędzi}:
Terakota, jeśli układamy je w środku to broń Boże nie gresowe, bo potem jak będziemy chcieli wywiercić otwór na kołek rozporowy, czy puszkę elektryczna to sie zdziwimy i to bardzo mocno. Do płytek przydadzą sie listwy z tworzywa, choć mnie są obecnie tak modne, ale ja uważam, że moża nimi zakryć to co nam nie wyjdzie. No i narożniki są bardziej bezpieczne, szczególnie jak mamy małe dzieci.
Klej do plytek, jest tego masa zawsze coś się znajdzie na naszą kieszeń.
Fugi, tu nie warto mieszać do wnętrz zwykłe, a na zewnątrz mrozoodporne (polecam najlepszej jakości, nie ma nic gorszego niż przeciekający balkon)
Maszynka do glazury, elektryczna lub ręczna. Jeżeli ręczne to sugeruję Walmera, dobra Polska Firma w niezłej cenie. Jeżeli elektryczna to może być tania Dedra lub Pansam, powinno się tylko w czasie zakupu sprawdzić czy tarcza diamentowa nie ma bicia. Należy pamiętać, że ważniejsze niż elektryczna maszynka do płytek jest to, jaką tarczę diamentową użyjemy.
Akcesoria do kleju, nakolanniki, sznurek traserski, krzyżyki i kliny do płytek, młotek gumowy.
Poziomica to ważna sprawa, bez niej wszystko bedzie kszywe. Miara zwijana, ołówek lub flamaster.
Jak już wszystko mamy można przystąpić do projektowania, mam na myśli sposób ułożenia płytek. Można je rozłożyć na sucho i zobaczyć jak wyjdzie, estetyka to jedno i jakość to drugie.
- Zaczynamy od przygotowania podłoża. Jest to jeden z podstawowych elementów. Odmiennie będziemy robić w wypadku nowej podłogi (nowe tynki i wylewki muszą być związane, minimum 3-4 tygodnie w temperaturze pokojowej) a inaczej w przypadku starej. Poziomicą i łatą sprawdzamy poziom, niwelujemy wszystkie wystające fragmenty betonu, starego kleju, farby, gipsu. Czasami trzeba popracować przecinakiem i młotkiem, na koniec wszystko odkurzyć i tu uwaga panowie - odkurzacz przemysłowy jest bardziej efektywny niż domowy. Na równą powierzchnię nakładamy grunt, lub jeśli powierzchnia jest bardzo nierówna to wylewkę samopoziomująca. Zachować czasy schnięcia!!!!
Krótko mówiąc podłoże musi być równe i dobrze związane.
- Po czym przystępujemy do właściwego projektowania, mam na myśli sposób rozłożenia płytek. Jeszcze raz układamy je na sucho, z uwzględnieniem szerokości fug. Na ściany ciężko jest ułożyć płytki na sucho :) trzeba posłużyć się sznurkiem traserskim lub miarę, poziomica, łata aluminiowa i ołówek. Estetyka to jedno i jakość to drugie.
- Przystępujemy do układania glazury. Najpierw mieszamy zaprawę klejową, mechanicznie lub ręcznie. Polecam mieszanie mechaniczne, pamiętamy najpierw woda potem sucha zaprawa, odczekać i mieszać. Porcja zaprawy dostosować do tępa układania płytek. Klej kładziemy na podłożu za pomocą kielni i rozprowadzamy go pacą zębatą, 8mm, 10mm, 12mm, w zależności od wielkości płytek i nierówności podłoża. Na klej kładziemy płytkę, którą dodatkowo dociskamy i obijamy na całej powierzchni młotkiem z gumy. Zabezpieczamy krzyżykiem narożniki i sprawdzamy poziomicą czy płytka jest równa. Może sie tak zdarzyć, że płytki są nierówne, wtedy trzeba odpowiednio manewrować krzyżykami dystansowymi. Jeżeli (kleju jest|zaprawy nałożymy} za dużo (płytka jest za wysoko) lub za mało (płytka jest niżej niż pozostałe), należy ją oderwać i skorygować ilość kleju. Najlepiej usunąć szpachelką klej i nałożyć na nowo. Paca zębata rozprowadza zawsze tyle samo kleju, trzymając ją pod różnym kątem można nałożyć mniej lub więcej kleju. Po przyklejeniu pierwszego rzędu płytek, ostrożnie usuwamy klej z fug i mokrą pacą gąbkową czyścimy powierzchnię z kleju. https://domtechniczny24.pl/pace-i-g%C4%85bki-glazurnicze.html

Są takie kleje, które jak wyschną to nie można ich usunąć inaczej jak tylko środkami chemicznymi na bazie kwasu.
Ostatnie lub pierwsze płytki, w zależności od kompozycji trzeba przyciąć, pamiętając o dylatacji, odstępie od ściany. Najwięcej kłopotu przysparzają powierzchnie nieregularne lub rury i puszki elektryczne. Doskonale spisuje sie tutaj otwornica diamentowa - do gresu, lub otwornica do płytek. Powierzchnie nieregularne obrabiamy techniką kombinowaną: najpierw rogi wiertłem do płytek a następnie docinamy tarczą diamentową lub nacinamy rysikiem i wyłamujemy szczypcami do płytek. Na rynku pojawiły się sie specjalistyczne urządzenia do cięcia linii nieregularnych, ale nie są one polecane dla amatorów (ze względu na cenę). Nierówne powierzchnie gładzimy osełką lub tarczą diamentową.
- Po 24 godzinach, od przyklejenia ostatniej płytki przystępujemy do fugowania. Czyli wypełnieniu szczelin masą o odpowiednim kolorze. Zaprawę do fugowania nanosimy na płytki w zasięgu ręki nie większą niż 1m kw. Rozprowadzamy gumową pacą, ukośnie do fug tak długo aż masa zapełni wszystkie szpary. I czyścimy powierzchnie płytek mokrą gąbką, nacinaną lub gładką. Po kilku godzinach można ostatecznie wymyć podłogę mopem i przystąpić do wykańczania, listami przypodłogowymi lub narożnikami.
Powodzenia

Odsłony: 825